47 odpowiedzi w tym temacie

[Aga]

white-tiger, wyjątkoooowy pomysł na nowy temat...

[vojpiotr]

white-tiger a uchwyt do holowania za 550 PLN tez bys kupil w serwisie ???

[rafe1]

to sofcik tez w servisie robisz a kto bogatemu zabroni

[Przemo]

No trzeba przyznać to, że jak do tej pory mam nie przyjemne wspomnienia z mechanikami, taniej a niby to samo zrobią, raczej nie prawda.

Samochody, które mamy w domu zawsze są serwisowane w ASO, nie ma problemów z diagnoza i naprawą. A same koszty nie są aż takie duże.

Dla przykładu w Norauto zdiagnozowali mi że mam pompe wspomagania do wymiany, co się okazało w ASO, że wystarczyło wymienić jeden przewód co wyniosło mnie z robocizną 50zł.

[paradyz]

white-tiger heh jestes super klientem serwisu:) pracowałem przez wiele lat w duzej firmie informatycznej. Kochalismy takich klientów, których można było brzydko mówiąc "wydoić". Nie obrażając nikogo, ale chyba to Twój pierwszy samochód. sam wspominasz jak Cie naciągnąc chcieli na wymiane sprawnych czesci. Mam płacic za wymiane rozrzadu w ASO 2500 PLN? PO kiego. Koles ze Stanów przytargał mi oryginalny komplet z pompa wodna z ASO Chryslera w Miami za jakies 500 PLN plus wymiana u zaprzyjaznionego mechanika 300-400 PLN. A zresztą , jak wrócisz do Polski, to szybko przestaniesz korzystać z autoryzowanych serwisów. Jak mawiał moj niezyjacy dziadzio: trzeba mieć swojego zaufanego spowiednika, dentystę, fryzjera i mechanika.

vojpiotr: white-tiger a uchwyt do holowania za 550 PLN tez bys kupil w serwisie ???

Polecam cetralny i alarm za 3 600 w ASO Rzeszów:)

[rafe1]

paradyz, albo dywaniki: welurowe 450PLN, gumowe 360PLN w Płocku masakra

[paradyz]

Pare lat temu jedziłem fordem i zawsze po przegladzie w ASO mialem na fakturze pozycje: Przygotowanie auta do przegladu 170 PLN:) Pytam sie o co chodzi? A oni ze silnik schladzaja i jakies tam duperele. Wszedłem i zobaczylem jak wygladało schładzanie silnika: podpiecie kabelkami (tyle ze odwrotnie) wentylatora chłodnicy. Z tym , ze ów kabelek był podpiety pod moj akumulator!!!!!!!.

[rafe1]

miałem kiedyś służbową Astrę II 1.7 CDTI aż całe 80PS i pojechałem na 1 przegląd po 30tyś (tak jest w książce)
dostałem fakturę składającą się z 3 stron A4
i tak przykładowo bo już dokładnie nie pamiętam:
wymiana klocków z przodu:klocki 170PLN, usługa 35PLN, jakiś tam smar do klocków 18PLN, coś tam jeszcze ileś PLN
FILTRY: oczywiście koszt każdego filtra + wymiana każdego filtra płatna dodatkowo
Olej + wymiana
oczywiście komputer
a najlepsze na koniec:
8:00 przed wsawieniem do servisu sprawdzam światła - wszystko jest
na fakturze: żarówka H7 30PLN + wymiana, żarówka w halogenie 20PLN + wymiana, żarówka w tylniej lampie 10PLN + wymiana
przykladowo: H7 25PLN, halogen 10PLN to max, a tylnia lampa to koszt 2PLN

nie ma to jak wyczuć w servisie że klient przyjechał służbówką co ????

PS. Kupiłem Passata w 2002 roku, miałem gwarancję na rok czasu, w tym czasie zrobiłem przegląd po 15000km, a potem pocałowałem servis w dupe i co 15000 robiłem przegląd u kumpla - olej ten sam co w salonie, tylko filtry ma z Sędziszowa
mam w tej chwili w pasku przebieg 110000 i jest ok

[vette78]

Hmmm każdy ma swoje racje... Tak się składa, że akurat pracuję w ASO Chryslera i niestety ceny są jakie są Ale weźcie pod uwagę, że my jako serwis cen nie ustalamy tylko mamy je narzucone odgórnie i mówię tu zarówno o robociźnie jak i o cenach części. I wcale nie dziwi mnie że jak ktoś kupił PT to szuka oszczędności ponieważ są to auta coraz bardziej przystępne cenowo dla przeciętnego człowieka. Ale sorry moi państwo... choć trochę zrozumienia dla nas, pracowników ASO. My zasad i cenników nie ustalamy i nie chcemy was naciągnąć. Niestety mamy pewne "szabloniki" których musimy się trzymać z pewnymi również narzuconymi odstepstwami w postaci rabatów... i choćby ten nieszczęsny przykład haka do holowania za 550zł. Też uważam że to jakiś absurd lecz podaję cene jaką mam zadaną i nic w tym temacie nie wskuram.

[rafe1]

ale ja mysle ze do ASO nikt nie ma pretensji, wolny rynek, wiec nie ma mowy o naciagactwie, mnie osobiscie nie spodobal sie poprostu ton tego tematu, robiacy z tych ktorzy nie korzystaja z ASO, niemal dziadow, juz to widze jak w UK wszyscy wlasciciele starych Roverow, Vauxhalli pedza na zlamanie karku na wymiane oleju w ASO.

jestem tego samego zdania

[vette78]

mnie osobiscie nie spodobal sie poprostu ton tego tematu, robiacy z tych ktorzy nie korzystaja z ASO, niemal dziadow, juz to widze jak w UK wszyscy wlasciciele starych Roverow, Vauxhalli pedza na zlamanie karku na wymiane oleju w ASO.

Zgadzam się
I raz jeszcze apeluje!!!!
Więcej zrozumienia dla nas- pracowników ASO

[paradyz]

Oczywista, że do pracowników żadnych pretensji mieć nie można, jeśli chodzi o ceny.