1809 odpowiedzi w tym temacie

[andreeas7]

Bell,
Iza tu sie robi problem bo masz na liczniku 334km a zuzycie w granicach 10 -12l od max i jak tu nie twierdzic że masz uszkodzony układ pomiarowy paliwa .

[andreeas7]

yodarek,
Darku i wszytko sie zgadza ale zuzycie dla 334km powinno być w granicach 3 kreski - wniosek jest jeden jest żle wykalibrowany układ pomiarowy paliwa .

[sluna]

Czeski film Trzeci gong!!! 84 km i jedzie Jakiś wariat

[ Dodano: 2013-01-26, 16:49 ]
...może ze AC/DC na pokładzie

[ARON]

Trasa: Bell - miecio

50 km po mieście, reszta w trasie. Tak oto wygląda na wskazówkach

Obrazek

Ja mam podobnie... Na początku schodzi wolno, potem troszkę szybciej... To chyba schodzi raczej tak nieliniowo... Miałem kiedyś kolegę, który miał Froda Eskorta. Ja wtedy miałem Focusa (tam również tak nieliniowo schodziło)..., no i ten kolega mowił mi, że Fordy mają taki myk konstrukcyjny, że jak tankujesz do pełna to on wtedy mnie pali. No i on tak jeździł - pełny zbiornik non stop. Po przejechaniu określonego dystansu zawsze tankował do pełna z powrotem...

A ja też miałem kiedyś fajnego Ford'a (dziś już pełnokrwisty youngtimer) i z tą wskazówką paliwa u mnie to był taki myk, że się okazało, iż nie było kontrolki rezerwy i ponoć dużo właścicieli tego modelu przekonało się o tym w bardzo nieprzyjemny sposób, w tym też i ja... A tak naprawdę ta z tą wskazówką w Fordach to jakiś kit, może po prostu jak lejesz pod korek to dłużej od górnej kreski schodzi, ale poza tym, to jedynie miałem tak, że jak zalałem 60 L bak pod sam korek, to mi wskazówka poza górną skalę się wychyliła i długo nie opadała, bo auto bardzo oszczędne było i konkretny bak miało...

[MayheM]

andreeas7, 334 w okolicach 2 kreski to mi sie juz kilka razy udalo osiagnac. Ale nigdy tak jak u Bell. Cos tam musi byc nie tak. Chyba ze wlane doslownie pod korek.

[Bell]

MayheM, pisałam, że wlałam do pierwszego odbicia. Czytałam już, że lanie pod korek jest niezdrowe, więc go nie stosuję.

Andrzeju, zawsze mi schodzi tak samo... po mieście wskazówka zaczyna mi opadać po średnio 150 km. W trasie około 220 km, tym razem mi zaczęła spadać przy 260

mam świadomość, że teraz mi opadnie duuuuuużo szybciej, ale zobaczymy ile przejeżdżę

obstawiam, że rekordu 970 km na baku nie pobiję, bo wtedy było lato

[andreeas7]

Bell,
Obawiam się że Twoich rekordów nikt nie pobije - ja robię na baku 650-750 km i nigdy więcej nie udało się przejechać .

[Bell]

andreeas7, zapraszam do Krakowa... ja mam takie "szczęście", że tu się nikt nie spieszy (przynajmniej ci przede mną) i jeżdżą po emerycku...

ciekawe jakie wtedy byś miał spalanie... może byś doszedł do 850 km na baku
a jak jeździsz tylko 150km/h to się dziwisz, że masz wir w baku

[Poland7]

No ale moj pitek na baku robi 450 km, to jak mozna zrobic 750 km na baku.

[andreeas7]

Iza ja nie przekraczam 100-120 czasami i nic to nie dało żłop zawsze ciągnie

[Bell]

Poland7, Ty masz benzynę a my diesela to inna bajka spalania

Iza ja nie przekraczam 100-120 czasami i nic to nie dało żłop zawsze ciągnie

to ja już nie wiem

[miecio]

iza spoko szewcy bez butow chodza. no w biznesie kolegow nie ma!

[ARON]

Ja zrobiłem ok. 550 km na jednym, pełnym baku niemal pod korek - Niemcy 95% autostrada, reszta pozamiejskie i małe miasteczko, prędkość 120-130 km/h zazwyczaj, kierowca + pasażer na pokładzie, cisnienie w oponach całorocznych jak zalecane przez producenta na naklejce na drzwiach, dużo z klimą włączoną, bo inaczej by mi szyby od środka chyba zamarzły - amplituda temperatur na termometrze od -7 do -18 st. C!

[Poland7]

Moze dlatego ze daje gazu bo 130 jest za wolno i wszystcy mnie wyprzedzaja.No i benzyniak oczywiscie

[liseczek]

Moze dlatego ze daje gazu bo 130 jest za wolno i wszystcy mnie wyprzedzaja

Powiedz jeszcze, że na osiedlowej uliczce

[dorothy]

Na pełnej butli gazu ( jakieś 28litrów ) w trasie robię ok. 300km, rekord to 311. W mieście max. 230km. Dla mnie i tak lux, bo wcześniej jeździłam Volvo s40 2.0turbo i chlało minimum 10litrów benzyny na 100 kilometrów.
Zimą oczywiście chłepce więcej paliwa na rozruchu, ale i tak da się żyć