772 odpowiedzi w tym temacie

[miecio]

obstawiam rocznice,ale ja się myle a reszta w podpisie,...
kaski nie, wtedy nie zarejestrowałem , ale może byłem wydupcony, a może była a ja nie byłem zadupcony,...

[Bell]

miecio, pamiętasz jak do Absynta przyszedł Kapitan Maciek i pytał o Kajkę?

potem do niej dzwonił pytając czemu jej nie ma skoro jej PiTki w Krakowie siedzą...

więc nie, nikt Cię nie wydupcył

[paradyz]

Oświadczam wszem i wobec, że byliśmy w Krakau z okazji moich urodzin nr 40

[Bell]

paradyz, jakich czterdziestych jak masz dopiero 28?

[miecio]

no ,.. im starszy jestem tym mi się bardziej dupcy,.. fakt/ycznie bell teraz mi dalas do myslenia z kapitanem ale ze nas panswo P opuścili to pamiętam bez dwóch zdan,... o napisałem przez ó,... pewnie zadupcony jestem,...

[Bell]

ze nas panswo P opuścili to pamiętam bez dwóch zdan

zmęczeni byli po podróży to spać poszli

[Kajka]

Krótka, jeszcze nie na 100% pewna informacja o rejsie "ciepłym" ( Maro... tym razem lód tylko w szklankach).
Początek lipca.
Tydzień na Bałtyku.
Jacht duży i luksusowy ("Kpt. Borchardt" - można sobie pooglądać na stronie).
Trasa Gdynia - Szczecin (po drodze "gdzie nas wiatry poniosą" - może Visby, może Kopenhaga).
Kapitan już Wam trochę znany, część oficerów też
Nie jest całkiem tanio, ale da się przeżyć.
Można jechać rodzinnie (kabiny 3-osobowe z klimą i łazienką - każda żona radę da i każde dziecko większe niż 5 lat).
Rejs nastawiony na przyjemne popływanie, a nie na bicie rekordów
Gdyby ktoś... coś... to zapraszam na pw.

[adames]

Kajka, a nie mogłaś o tym powiedzieć/napisać miesiąc wcześniej? Wprawdzie jest to zaraz po mojej wyprawie na Atlantyk, ale pod koniec lipca mam już wyczarterowaną łajbę w Twojej Iławie . Nie dam rady zorganizować tyle urlopu, nawet chorobowe nie jest w tym czasie możliwe, bo bym komuś w pracy "zlikwidował" urlop.

[Bell]

Kajka, smaka narobiłaś...

[miecio]

smarka

[pablicito]

[adames]

W końcu się doczekałem.
Jutro lecę samolotem z Warszawy do Lizbony, tam "jakoś" muszę dotrzeć do Setubal oddalonego o około 30km, zamustrować się na Pogorię i rozpocząć swoją przygodę życia, czyli rejs po Atlantyku.
Planowane jest w drodze do francuskiego Cheurborga zatrzymanie się w portugalskim Porto, hiszpańskim Vigo i francuskim Saint Malo w którym mieszka od 1981r (od stanu wojennego) mój kuzyn. Oczywiście planowane jest z Nim małe spotkanko
Rejs kończy się 28 czerwca i w godzinach wieczornych 29 powinienem dotrzeć do domu, pewnie bardzo wesołym autobusem z wszystkimi uczestnikami rejsu.
I kto by pomyślał, że jeszcze kilka lat temu nigdy nie byłem na żadnej choćby najmniejszej żaglówce.
Kajka, Dziękuję Ci jeszcze raz, że pokazałaś mi morze.

[skarbek75]

Adasiu, uważaj na siebie... dobrej zabawy i szerokich wód (tego się życzy? ) Wracaj do nas cały i zdrowy

[adames]

Aga dzięki , a czego życzyć? chyba ładnej słonecznej pogody i żeby Neptun był dla nas łaskawy

[patii]

adames, gratuluję odwagi udanego rejsu życzę i czekam z niecierpliwością na relację

[kujtek]

adames dasz radę i fotek zrób dużo pozdrawiam

[adames]

Jasne że dam radę, nie mam innego wyjścia Ale pierwszy raz będę tak długo żeglował o Atlantyku nie wspominając. Oczywiście mam zamiar wdrapać się na najwyższą reję, ale czy nie spanikuję? tego nie wiem. W porcie wejdę, na wodzie zobaczymy.
Jakieś foty zrobię i zabieram kamerkę. Polańskim ani Hitchcockiem nie jestem, ale coś tam powinienem nakręcić.
Jak w porcie będzie WiFi to dam znać jak jest (biorę tableta więc dużo nie będę pisał)

[Gramen]

adames, uważaj na syreny

[kade]

adames, powodzenia i dziewczyny w każdym porcie

[sluna]

Powodzenia i podziwiam