Dzień dobry się z Państwem.
Chcę sobie uściślić, żeby na pewno wiedzieć, co robię. Czytałam o jękach, skrzypieniach a ja mam taki tępy trochę zgrzyt, czyli niskie dzwięki, czy to byłby to samo?
Kupiliśmy PT używanego, zabraliśmy do pierwszego warsztatu/stacji kontroli. Dosłownie w drodze do warsztatu, po paru skrętach pojawił się dźwięk. Okazało się, że cieknie olej. Zajrzeli i stwierdzili, że wężyk poluzowany i cieknie, dokręcą i bedzie ok, przy okazji wymienią wahacze... jak już mieliśmy odebrać okazało im się, ze znów cieknie... rurka skorodowana i chyba kiedyś ktos coś kombinował. Mechanik klął jak sie męczył z odkręceniem jej. Dwa dni szukał zamiennej ( oczywiście nie znalazł ); jechał do gościa co zakuwa - nie dali rady; w końcu kupił nową rurkę ( mam nadzieję ) i dodał 500PLN do rachunku... obieraliśmy auto w pośpiechu niestety. Rano po odpaleniu dwa skręty były ciche, jednak szybko okazało się, że nadal robi hałas. Czy to najprawdopodobniej to? Jak tak to się zabieram za opisane czynności, tylko nie wiem czym czyścić sitko i gdzie znaleźć płyn najszybciej.
Dziękuję z góry