13 odpowiedzi w tym temacie

[HappyHearse]

Witajcie klubowicze. Od soboty jestem posiadaczem PT Cruisera. Wprawdzie, kiepskie to powitanie, kiedy zaczyna się od zadawania pytań, ale parę kwestii technicznych tego samochodu mnie frapuje. Część z nich już rozwiązałem po przeszukaniu forum, nad innymi jeszcze pracuję. Niestety nie mogłem skorzystać z pomocy stacji diagnostycznej podczas kupna, bo przyjechałem za późno i w sobotę były pozamykane, więc (czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal), zawieszenie to dla mnie na razie zagadka. Na pierwszy ogień praca silnika:

Przede wszystkim zastanawia mnie, czy w silniku 2.0 Chryslera to typowe, że gdy rozpędzam samochód na biegu, a potem puszczam gaz i wciskam sprzęgło, to obroty jeszcze na jakąś sekundę utrzymują się na tym poziomie, na którym wysprzęgliłem, a nawet delikatnie się podnoszą i dopiero opadają po nieco ponad sekundzie? Na jałowym biegu obroty wynoszą na moje oko, jakieś 900, wskazówka niewiele poniżej 1000. Niebawem mam zamiar założyć gaz i chciałbym, żeby silnik pracował bez zarzutu.

 

Druga sprawa, troszkę powiązana z tematem, to że wczoraj wymieniłem termostat, gdyż w drodze do domu od sprzedającego, auto nie osiągało właściwej temperatury. Teraz temperatura jest w znacznej mierze ok, tylko że wentylator na chłodnicy załącza się nawet gdy silnik jest zimny. Tak jakby załączał się w jakichś odstępach czasu, bez względu na temperaturę. Kiedy stoję w korku, to po włączeniu wentylatora temperatura utrzymuje się na właściwych 90 stopniach, ale podczas jazdy (wiadomo jakie temperatury mamy teraz za oknem) to czasem temperatura silnika opada i po chwili wraca, tak jakby ten wentylator załączał się podczas jazdy i dodatkowo chłodził silnik. Ogrzewania w kabinie nie mam w ogóle, ale już przeczytałem posty, żeby przepłukać nagrzewnicę, zwłaszcza że stary termostat był przyklejony na silikonie i może dostał się kawałek do układu i przytkał nagrzewnicę. Zajmę się tym po jutrze.

Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem na temat pracy tych silników. Czy takie obroty i praca wentylatora to norma w tych autach?

 

Użytkownik HappyHearse edytował ten post 06 December 2016 - 21:54

[marszand]

Witaj

Mam paitka z gazem do zimna raczej w takiej kombinacji należy się przyzwyczaić bo gaz też zjada ciepło.

Wentylator to dla mnie jedna wielka zagadka działa jak chce i kedy chce a w budzie i tak zimno. To auto to jedna wielka zagadka i chyba poza wyglądem wszystko pozostałe wkurza po pewnym czasie zaczynając od mechaników skonczywszy na nieprzewidywalności.

[bartek_sz3]

Co wy pitolicie? Tez mam pitka doladowanego lpg i na brak ciepla w srodku nie nie mogę nic powiedzieć.
Grzeje jak głupi i to dosyć szybko od odpalenia auta

[kujtek]

bartek_sz3    masz rację  

Użytkownik kujtek edytował ten post 08 December 2016 - 22:20

[andreeas7]

Witaj
Mam paitka z gazem do zimna raczej w takiej kombinacji należy się przyzwyczaić bo gaz też zjada ciepło.
Wentylator to dla mnie jedna wielka zagadka działa jak chce i kedy chce a w budzie i tak zimno. To auto to jedna wielka zagadka i chyba poza wyglądem wszystko pozostałe wkurza po pewnym czasie zaczynając od mechaników skonczywszy na nieprzewidywalności.

Napraw samochód o nie pitol , gaz nie ma żadnego znaczenia na ogrzewanie

[marszand]

gaz ma znaczenie ponieważ podgrzewany jest mixer czy jak to się tam nazywa a że gaz jest zimny i to bardzo trzeba go wpierw podgrzać dlatego STAG przełącza po nagrzaniu silnika do temperatury 30 st. jadąc na benzynie auto grzeje normalnie szybko i sprawnie. byłem u 3 gazowników i każdy mówi co innego a badanie organoleptyczne pokazuje że jest różnica.

 

Napraw samochód o nie pitol , gaz nie ma żadnego znaczenia na ogrzewanie

[andreeas7]

Jeszcze raz ci pisze ze to totalna bzdura , bez znaczenia na ogrzewanie auta

[theo]

Przy pracy na benzynie reduktor też jest podgrzewany, sprawdzić  jak jest zrobione to odgałęzienie do podgrzewania reduktora, może trójniki mają za mały przekrój

[vanpeer]

Marszand, poproś swoich specjalistów od gazu, żeby pokazali Ci rozebrany parownik i miejsce które tak mocno odbiera ciepło. Nie daj sobie wciskać kitu. Jeśli jeździsz na bardzo krótkich dystansach, to nigdy nie dogrzejesz samochodu. W niektórych dieslach jest jeszcze gorzej i są stosowane rozwiązania "dogrzewające kierowcę zanim zamarźnie". Ale normalny sprawny benzyniak bez względu na to czy z gazem czy bez, nagrzewa się po paru kilometrach. Pitek też.

[marszand]

Marszand, poproś swoich specjalistów od gazu, żeby pokazali Ci rozebrany parownik i miejsce które tak mocno odbiera ciepło. Nie daj sobie wciskać kitu. Jeśli jeździsz na bardzo krótkich dystansach, to nigdy nie dogrzejesz samochodu. W niektórych dieslach jest jeszcze gorzej i są stosowane rozwiązania "dogrzewające kierowcę zanim zamarźnie". Ale normalny sprawny benzyniak bez względu na to czy z gazem czy bez, nagrzewa się po paru kilometrach. Pitek też.

dystans który pokonuję to zaledwie 7 km 

[janusz]

HappyHearse  wentylator może się załącza bo masz pokrętło  w pozycji  nawiewu na szyby a w pitkach pracuje wtedy klimatyzacja aby osuszyć szyby .

[vanpeer]

dystans który pokonuję to zaledwie 7 km

No i mamy rozwiązaną tajemnicę niedogrzanego silnika a co za tym idzie i wnętrza.

Mój łapie normalną temperaturę po ok 4 km, kiedyś miałem diesla, który potrzebował na to 20km

Jak już zaczyna Ci grzać, to go wyłączasz. Ot i cała historyja

Użytkownik vanpeer edytował ten post 10 December 2016 - 13:13

[HappyHearse]

Dzięki Panowie. Zrobił się widzę mały offtopic.

@janusz Faktycznie, miałem włączony nawiew na szyby, z przyzwyczajenia i pewnie dlatego wentylator pracował.

 

Co do pracy silnika, to podobno to normalne, bo to silnik wysokoobrotowy. Dostałem informację od moderatora

Jak chodzi o ogrzewanie, to jest coraz lepiej, i leci ciepłe powietrze, ale wciąż nie jakieś bardzo. Robi się cieplejsze na wysokich obrotach, wiec prawdopodobnie pompa wody jest już do wymiany. W przyszłym tygodniu pojadę wymienić rozrząd to pompa pójdzie przy okazji, jeżeli jest na rozrządzie. 

Teraz zaczyna mi coś zgrzytać przy skręcaniu w lewo, to taki gumowy, nieprzyjemny zgrzyt. Mam nadzieję, że to zawieszenie, a nie maglownica. Płynu we wspomaganiu do połowy tego znacznika "cold" po około godzinie od przyjazdu do domu. Co ciekawe występuje to tylko przy skręcaniu w lewo, w prawo absolutna cisza. Nie trzeba skręcać mocno, wystarczy lekko na postoju ruszyć kierownicą, albo jak prostuję koła po skręcie w prawo. Mam nadzieję, że nie wychodzą ukryte podczas kupna mankamenty