maxym72, dnia 20 Cze 2019 - 03:51, napisał: 
Wszyscy się rozpisujecie o zasadach działania, a po trzech sondach widać, że system i tak nie działa prawidłowo. Może warto się zastanowić nad podstawowym problemem - napięcie generowane przez sondę to zakres od 0-1v (w przypadku sondy 1voltowej) tak więc decydujący wpływ na odczyt mają wszelkie zakłócenia natury brak kontaktu lub zwiększona oporność połączeń. Sugerowałbym odłączenie przewodu wlutowanego w instalację samochodu, który łączy sygnał sondy ze sterownikiem instalacji gazowej - czasami sterowniki gazu są uszkodzone w sposób zakłócający odczyt sygnału sondy przez sterownik silnika. Radziłbym też oglądnięcie miejsca przyłączenia - czasami gazole zrobią to w sposób taki, że tną przewód i robią trójnik skręcony w zwojkę - bez lutowania, lub z zimnym lutem. Wszystkie te wpiny powinny być usunięte przed rozpoczęciem diagnostyki odczytu działania sondy lambda na benzynie. Napięcie 0-1v jest napięciem bardzo małym i każde zakłócenie oporności obwodu będzie stanowiło ogromny problem. Odłączyć, sprawdzić i wtedy polatać na benzynie. Dokąd nie zwalczysz problemu sondy na benzynie nie wbijaj się w regulację gazu. Nie rozkręcaj silnika - zacznij od usunięcia raka - czyli odłącz odczyt sondy przez sterownik gazowy i sprawdź obwód sygnału sondy lambda do sterownika silnika. Pozdrawiam
P.S. Ten mechanik zalecający zdejmować klemę za każdym razem jak pojawi się błąd na 5 minut (dlaczego na 5 minut, 15 minut, 30 minut - jakieś zaklęcia kazał wypowiadać? Mantrę masz szeptać w tym czasie?) i dalszą jazdę to ignorant. No i po co aż 100 kilometrów? Na testerze widać to już na biegu jałowym na wygrzanym silniku - czy to w pitku, czy w vw, czy w pontiaku; czy w bentleyu, czy w innym ścierwie benzynowym. Po każdym zdjęciu klemy (odłączenie zasilania stałego sterownika silnika, a przez to reset pamięci wewnętrznej) sterownik silnika wraca z adaptacją krótkoterminową i długoterminową do stanu 0 i zaczyna budować mapę od nowa. Po co budować mapę i powtórnie ją kasować??? Jeśli sonda jest leniwa, to trzeba szukać dlaczego. Radziłbym wrócić do Twojej oryginalnej sondy lambda, aby mieć pewność w czasie szukania, że pracujesz na właściwej. Oczywiście, jeśli nie jest uszkodzona mechanicznie. Na ubogą mieszankę sprawdź ciśnienie paliwa - za niskie będzie powodowało zubożenie mieszanki - mapa też się rozjedzie i sonda będzie reagowała leniwie. Prawidłowe ciśnienie to 4 bary +- 0.4 bara. Problemy zaczynają się od 3 barów w dół.
Ponczi - jak nie zaczniesz robić tego co piszę, to do usranej śmierci będziesz wymieniał te Swoje sondy nie wiedząc nawet w czym tkwi problem. Na początek odłączcie wszystkie druty od gazowni podpięte pod górną sondę lambda, najlepiej z cała gazownią.Jak będzie ok na benzynie to znajdź normalnego gazownika, a nie czarodzieja naginającego czasoprzestrzeń do rzeczywistości. Pozdrawiam i aż nie chce mi się pisać - a nie mówiłem?