Al zaczynasz już przynudzać. Wymagasz ode mnie przeprosin za zarzut dotyczący braku wiedzy ekonomicznej, wąskich horyzontów i braku tolerancji. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie posty, tak na spokojnie i zastanów się czy słusznie mnie atakujesz.
Brak wiedzy ekonomicznej w wypowiedziach dotyczących zależności cen nie dotyczył personalnie tylko Ciebie. Choć sam też użyłeś sformułowania, że państwo to nie firma. Niestety tu się mylisz i właśnie objawiasz brak wiedzy ekonomicznej. W ujęciu makroekonomii państwo jest swego rodzaju firmą. Musi działać w określony sposób aby zachować płynność finansową i nie stać się bankrutem. Rządzący z ich poglądami się zmieniają państwo nie.
Wąskie horyzonty dotyczyły tego co napisałeś o Rosji. Nie zauważasz, że z pozycji ekonomicznej to wciąż główny partner handlowy Polski. Z pewnością należy dążyć do dywersyfikacji w przypadku dostawców paliw co daje większą swobodę negocjacji. Jednak żaden biznes nie może opierać się osobistych animozjach.
I te dwie powyżej opisane rzeczy to nie personalny atak a tylko moja osobista uwaga celem przywrócenia dyskusji na właściwe tory.
Został jeszcze brak tolerancji. Wyraziłeś opinie o politykach, którzy głównie interesują się problemem robienia z dziewczynek chłopców i z chłopców dziewczynki. Tu powiem wyraźnie... Tak, upomniałem Cię, żebyś taki temat sobie darował na tym forum. I powtórzę jeszcze raz. Daruj sobie. Temat zbyt trudny i delikatny. Nie masz pojęcia co przeżywają takie osoby. Miałem kiedyś kontakt z taką osobą i widziałem desperację jej zachowań. Pod wpływem braku tolerancji społecznej próbował stworzyć normalną rodzinę. W efekcie zostawił żonę z małym dzieckiem by stać się kobietą. Gdyby nie określone warunki społeczne pewnie zrobiłby to wcześniej i nie skrzywdził innych osób. Możemy nie akceptować wyborów takich ludzi ale należy im się nasza tolerancja.
Chciałeś uzasadnień, oto one. Choć tak naprawdę wszystko można było wyczytać ze zrozumieniem w wcześniejszych postach. Wystarczyło tylko się nie jeżyć i podejść do tego jak do rzetelnej dyskusji.
I tak naprawdę przeprosić powinieneś Ty, ale nie mnie, bo traktuje to ciągle jak dyskusję. Powinieneś przeprosić wszystkich uczestników tej dyskusji za jej formę i atmosferę, za którą jesteś odpowiedzialny.
Ps. Z pewnością chętnie pociągnę tą dyskusję, ale już nie tutaj a z browarem w ręce na jakimś spocie 🍻
Ja tak tylko napomknę, że z tolerancją mamy do czynienia wtedy, kiedy jesteśmy w stanie zaakceptować czyjeś poglądy, światopogląd, wizje świata, które nie są zgodne z naszymi. Nic wspólnego z tolerancją nie ma sytuacja, kiedy, przykładowo, gej twierdzi, że nie ma nic do ludzi LGBT, bo on szanuje wszystkich ludzi, bo jest tolerancyjny.
Tolerancja jest wtedy jeśli nie akceptujemy czyiś zachowań, poglądów, przyzwyczajeń itp. Jednak dajemy przyzwolenie na to aby taka inność od naszych poglądów funkcjonowała.
Akceptacja zaś to nasza zgodność co do takich poglądów i zachowań. Akceptujemy i to staje się nasze.